22 maj 2013

Avon - Tusz do rzęs Infinitize

Chcę Was powiadomić, iż w piątek notka pojawi się automatycznie, gdyż znowu jadę do Łodzi, a w niedzielę postaram się nadrobić zaległości :)

W 8. już katalogu Avon'u pojawił się nowy tusz do rzęs, jakim jest Infinitize.
Co nam obiecuje producent?
Tusz do rzęs Infinitize to 120% więcej wydłużenia*, 3x więcej podkręcenia** i 5x więcej uniesienia** dla twoich rzęs!

Formuła: Wyjątkowa formuła z modelującymi mikrowłóknami wydłuża, unosi i podkręca twoje rzęsy.

Szczoteczka: Po raz pierwszy w Avon zgłoszona do opatentowania trzystrefowa szczoteczka dociera do wszystkich rzęs. Górna strefa dociera do rzęs w wewnętrznych kącikach, idealnie pokrywa dolne rzęsy. Środkowa strefa unosi i modeluje górne rzęsy. Dolna strefa wydłuża rzęsy w zewnętrznych kącikach.

*Na podstawie badania klinicznego APTC 2452-12 z udziałem 17 kobiet.
**Na podstawie badania właściwości fizycznych tuszu #12-108 z wykorzystaniem 12 zestawów sztucznych rzęs.


Cena
36zł (regularna); obecnie na promocji za 16,99zł.

Moja opinia
Jako konsultantka zakupiłam ten tusz jeszcze w czasie trwania 7.katalogu jako ofertę demo. Kosztował wtedy chyba 9,99zł. Zazwyczaj kupuję każdy nowy tusz, który wychodzi spod Avon'u, by się przekonać, czy w końcu wydadzą jakiś naprawdę dobry :D
Jak widać opakowanie jest koloru żywej pomarańczy - ja zawsze zwracam uwagę na takie szczegóły, a ten kolor akurat bardzo mi się podoba :D. Jeśli chodzi o tę innowacyjną szczoteczkę - przyznam szczerze, że za pierwszym razem nie umiałam nią się posłużyć. Dopiero przy kilku użyciach wyrobiłam sobie "taktykę". Faktem jest to, że można nią wszędzie dosięgnąć, ale trzeba też uważać, bo łatwo można zrobić sobie krzywdę.
Kolor to intensywna czerń. Niestety, łatwo można sobie posklejać rzęsy. Widoczny jest efekt uniesienia i podkręcenia. Minusem jest to, że nie każdy specyfik może sobie poradzić ze zmywaniem tego tuszu. Używam mleczka do demakijażu z Nivea i niestety, muszę kilka razy nim przemyć, by pozbyć się tuszu. Czytałam w Internecie, że u niektórych dziewczyn spowodował wypadanie rzęs, oraz że miały uczucie jakby im coś wpadło do oka. Zdarzało się też, że niektóre dziewczyny odczuwały pieczenie, także uważajcie :). Ja na szczęście nie czułam żadnego pieczenia :).
Ostatecznie uważam, że jest to jeden z lepszych tuszów z Avon'u, ale to wciąż nie ten idealny :).

Ocena
4=/5


Charlotte

15 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam tusze z Avonu, jednak znalazłam tańszy zamiennik w Rossmannie i jestem mu od kilku miesięcy wierna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie przepadałam nigdy za tuszami z Avonu;)
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna szczota ::)
    lubię takie tusze

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam tego tuszu od dwóch tygodni i uważam, że jest on bardzo dobrym kosmetykiem. Chętnie zakupiłabym go ponownie, ale nie za cenę regularną, bo w tej cenie możemy mieć o wiele lepszy,drogeryjny. Ale generalnie warto go polecić:)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczę, szczoteczka kosmiczna. Chyba bym się jej bała:P

    OdpowiedzUsuń
  6. ostatnio też nad nim sie zastanawiałam, ale co do Avonu i tuszu to trafiłam tylko na jeden dobry więc pozostałam przy moich ulubieńcach Rossmanowych;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudaczna szczoteczka :D Moją uwagę pewnie też zwróciłoby opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że skleja rzęsy. U mnie to jedno z głównych kryteriów: ma wydłużać, lekko pogrubiać i doskonale rozczesywać rzęsy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aktualnie szukam jakiegoś fajnego tuszu, bo z Rimmela już mi się znudził.. Ale szukam czegoś co nie skleja rzęs no i nie ma takich problemów z jego zmyciem..

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nigdy jeszcze nie skusiłam sie na tusz z Avonu

    OdpowiedzUsuń
  11. szczota wygląda ciut przerażająco, ale przez ten kształt musi fajnie rzęsy podkręcać od samej nasady :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie zastanawiam się nad zakupem tego tuszu, bo przyznam, że zaintrygowało mnie to pomarańczowe opakowanie oraz ta szczoteczka.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że nie pokazałaś efektu na rzęsach. Nie miałam tego tuszu, nie wiem czy się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  14. zastanawiałam się czy go nie kupić, ale jakoś mnie nie przekonał.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo jestem zadowolona z tego tuszu kupuję go taniej niz w katalogu na www.lindakosmetyki.pl

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia